Startup w małym mieście Startup w małym mieście
Bez prostych odpowiedzi - Podcast

#6 - Jak prowadzi się startup w niewielkim mieście?

Na to pytanie odpowie Dawid Łukasiewicz z BedBooking, ze Świdnicy

Co znajdziesz w #6 odcinku?

W 6 odcinku rozmawiamy z Dawidem Łukasiewiczem, szefem startupu BedBooking ze Świdnicy na Dolnym Śląsku o tym, jak prowadzi się startup w niewielkiej miejscowości. Dawid opowiada o tym, jak się pracuje w startupie, jak poszukują szans, jakie są zagrożenia i czy wielkość miasta ma znaczenie?

 

Zagadnienia, które poruszamy:

  • Jak znaleziono niszę dla startupu?
  • Czy BedBooking to to samo, co Booking.com i Airbnb?
  • Kiedy pomysł przechodzi w startup?
  • Gdzie szukać szans na rozwój i gdzie są zagrożenia?
  • Jak prowadzi się startup w niewielkim mieście?
  • Jak budować przewagę swojego startupu?
  • Wskazówki dla startupowców

 

CEO w BedBooking. Tworzy produkty i usługi, które czynią życie prostszym. Uwielbia digitalizować analogowy świat. Pasjonat nowych technologii, które łączą światy zespołów developerskich i produktowych. Od ponad 25 lat piłkarz amator.

Dawid Łukasiewicz
Gość odcinka

Dawid-Lukasiewicz-BedBooking-Startup

Humanista z nałogiem technologicznym, entuzjasta rzeczy pięknych i niekoniecznie funkcjonalnych. Developer, grafik, animator. Lubi ołówki i orzeszki w pikantnej skorupce.

Robert Zatycki
Gospodarz podcastu

Robert Zatycki

Wszystkie odcinki znajdziesz na:

Minuta po minucie, czyli o czym rozmawiamy

01:15 | Skąd pomysł na BedBooking

01:45 | Czy BedBooking to to samo, co Booking.com lub Airbnb?

03:50 | Kiedy pomysł przechodzi w startup?

04:28 | Jak badano kierunki rozwoju?

06:48 | Jak się pracuje w startupie?

08:32 | W którym kierunku zmierza rynek rezerwacji turystycznych?

12:07 | Jak budować przewagę?

20:55 | Garść porad dla startupowców

Podcast Czas

Transkrypcja odcinka

DAWID ŁUKASIEWICZ
Wyobraź sobie, że jesteś gospodarzem, który prowadzi kilka apartamentów albo mały pensjonat w górach, albo nad morzem. Otrzymujesz rezerwacje z różnych źródeł np. ze swojej strony internetowej, otrzymujesz zapytania przez e-mail, przez telefon albo np. przychodzą ci zapytania bezpośrednio z Booking.com czy innych tego typu portali. Również twoi goście hotelowi polecają Twoją ofertę noclegową i w jakiś sposób trzeba tym zarządzić. Rezerwacje przychodzą, są czasami anulowane, czasami zmienia się ich termin pobytu. Zastanawiasz się jak to wszystko ogarnąć?

ROBERT ZATYCKI
No właśnie i tu przychodzi z pomocą BedBooking – startup z niewielkiej Świdnicy na Dolnym Śląsku, który wypełnia tę niszę i spełnia potrzeby takich właśnie przedsiębiorców. Gościem dzisiejszego odcinka jest Dawid Łukasiewicz, szef BedBookingu, z wykształcenia inżynier informatyk, a z zamiłowania pasjonat nowych technologii, który swoje miejsce odnalazł właśnie w technologicznym startupie. Możemy zatem skorzystać z okazji i zapytać Dawida jak prowadzi się startup, w dodatku startup w niewielkim mieście? Czy ma to w ogóle jakieś znaczenie? Witam Cię Dawid!

DAWID ŁUKASIEWICZ
Witam Ciebie Robercie, witam wszystkich!

ROBERT ZATYCKI
To jak to się zaczęło? Powiedz nam skąd pomysł na BedBooking?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Pomysł na BedBooking pojawił się w 2012 roku. Był to taki wewnętrzny projekt, który miał na celu poszerzenie kompetencji technologicznych deweloperów, którzy pracowali sobie po godzinach i powstawał projekt, który miał pełnić funkcję mobilnego kalendarza rezerwacji noclegowych. Dlaczego rezerwacje noclegowe? A to z racji tego, że firma RST miała duże doświadczenie w branży turystycznej i jakoś tak się pokleiło, zarówno technologia mobilna z branżą turystyki i tak padł pomysł na BedBooking.

ROBERT ZATYCKI
Nie mogę nie zapytać… Słysząc nazwę BedBooking możemy ją świadomie albo nie, kojarzyć z Booking.com albo Airbnb, czyli z rezerwacją pokoi w hotelach i pensjonatach. Czym to się różni od popularnych systemów, które działają na rynku?

DAWID ŁUKASIEWICZ
To jest bardzo duża różnica, ponieważ Booking.com i Airbnb to są typowe narzędzia sprzedażowe. W tych systemach masz informacje tylko o tym, kiedy masz pokoje dostępne, kiedy masz pokoje wolne i w jakiej cenie możesz je sprzedać, i jakie rezerwacje pozyskałeś z tego serwisu. Natomiast gospodarz pozyskuje rezerwacje z różnych kanałów. Głównie telefonicznie, mailowo z własnej strony internetowej czy z poleceń i BedBooking jest takim miejscem, w którym te wszystkie rezerwacje lądują. Gospodarz ma taki dashboard, w którym widzi pełne obłożenie tego obiektu, a dzięki integracji z systemami RNB czy Booking.com my automatycznie wysyłamy ceny i dostępność oferty noclegowej do tych systemów, a zwrotnie, w czasie rzeczywistym, pobieramy informacje o rezerwacjach, które przyszły tak, aby uchronić naszego gospodarza przed overbookingiem.

ROBERT ZATYCKI
Czyli zbudowaliście narzędzie, które obsługuje obszar powyżej albo poniżej – zależy z której strony popatrzeć – tego, co robią inne popularne systemy rezerwacji. Powiedziałeś, że zaczynaliście od projektu hobbystycznego, że chcieliście się czegoś nauczyć, pobawić się technologią.

DAWID ŁUKASIEWICZ
Tak, nadrzędnym celem było nauczenie się i sprawdzenie jak technologie mobilne w ogóle działają, jak napisać aplikację mobilną. Jak działa w ogóle ten ekosystem Google? I to była taka pierwotna potrzeba, a przy okazji można powiedzieć, że pomysł chwycił i trafiliśmy w małą niszę, bo w odróżnieniu od tego co chcieliśmy zrobić, miała być to aplikacja prosta, intuicyjna i przede wszystkim skierowana do małych obiektów noclegowych. Także tutaj już na samym początku była ztargetowana ta nisza. To nie miał być duży system hotelowy, który ma milion funkcji. To miała być prosta aplikacja, która po prostu będzie, tak naprawdę, mobilną recepcją pod ręką, w kieszeni, w telefonie, w torebce.

ROBERT ZATYCKI
A kiedy pomyśleliście, że ta aplikacja może być czymś więcej niż tylko hobbystycznym projektem?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Wiesz co, to miało miejsce w momencie kiedy po raz pierwszy aplikacja BedBooking trafiła do sklepu Google Play. W tym momencie pojawili się pierwsi użytkownicy, wcześniej użytkownicy naszego systemu i pojawiały się różnego rodzaju sugestie, pytania, propozycje kolejnych usprawnień. I tak pojawił się Product Owner w zespole BedBooking, czyli był Produc Owner i Developer, potem, gdy tych użytkowników przybywało coraz więcej pojawił się zespół, który tak naprawdę developował tę aplikację.

ROBERT ZATYCKI
To można powiedzieć, że zaczęliście od takiego klasycznego dzisiaj MVP? Ja rozmawiałem na ten temat w pierwszym odcinku naszego podcastu z Olkiem. Czyli zaczęliście od czegoś małego, a potem w kolejnych krokach mogliście to rozwijać. A w jaki sposób badaliście w którą stronę to powinno pójść?

DAWID ŁUKASIEWICZ
To były dwutorowe działania. Z jednej strony były to sugestie od strony użytkowników. Prośby o kolejne funkcjonalności np. żeby była możliwość synchronizacji danych między wieloma urządzeniami, bo okazało się, że gospodarze mają często np. biznesy rodzinne, czyli mąż i żona prowadzą razem jakiś apartament czy pensjonat i fajnie, jakby te dane się synchronizowały, ale też my również szukaliśmy kolejnych przestrzeni, które dałoby się zagospodarować. I np. pojawiła się kwestia statusu rezerwacji – czy ona jest np. opłacona, nieopłacona, zapłacona w części, czy np. anulowana. I tutaj też my wychodziliśmy z frontem, z pomysłami i kolejnymi usprawnieniami. Oprócz tego też, można być na pierwszym etapie, była próba przeprowadzenia takich warsztatów w Karpaczu m.in. z gospodarzami. I tam była próba stworzenia jakiegoś lokalnego portalu, więc też na zasadzie takich warsztatów taki feedback od gospodarzy był zbierany.

ROBERT ZATYCKI
Czyli zostaliście zauważeni na rynku lokalnym?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Nie, to nie było tak, że ktoś nas zauważył. To jakby z naszej inicjatywy takie spotkania były organizowane.

ROBERT ZATYCKI
A to szukaliście okazji, żeby zebrać feedback, czy żeby produkt zareklamować?

DAWID ŁUKASIEWICZ
To był pomysł trochę inny. Tam chodziło o to, żeby po prostu, raz stworzyć narzędzie i o to, żeby było tak naprawdę dla gospodarzy. A druga rzecz, która pojawiła się trochę wyżej nad tym wszystkim, czyli powiedzmy taki portal np. lokalny z noclegami dla Karpacza, ale niestety ten pomysł w którymś momencie upadł i można powiedzieć skupiliśmy się tylko i wyłącznie na rozwoju i sygnałach od strony użytkowników, którzy tej aplikacji używali.

ROBERT ZATYCKI
To kiedy wiesz, że to jest już ten moment, że twój startup staje się czymś więcej?

DAWID ŁUKASIEWICZ
To tak naprawdę, kiedy masz pierwszych płacących klientów. Jeżeli widać, że masz na to pomysł, są pierwsi użytkownicy, zbierasz dobre opinie od tych użytkowników, pojawiają się pierwsi użytkownicy kupujący, to warto zastanowić się nad tym, czy po prostu nie pójść za ciosem i jakoś tego nie pchnąć bardziej do przodu.

ROBERT ZATYCKI
No to co byś nam powiedział o pracy w startupie? Co tam jest fajne, a co tam nie jest fajne?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ten projekt jest wielowymiarowy, bo jeżeli to jest projekt robiony w zalążku, to wszystkie aspekty prowadzenia projektu od planowania funkcjonalności, od kontaktu z użytkownikiem, od współpracy z zespołem deweloperskim, z testerami – skupiając się też na jakiejś działalności marketingowej i choćby przygotowaniu opisu w sklepach Google Play czy Apple Store, czy też prezentacja strony internetowej, czy też budowanie całego ekosystemu – można powiedzieć aplikacji i narzędzi, z których będziesz korzystał i z czym to integruje, no to naprawdę daje mocnego kopa. Ale to też jest bardzo duże wyzwanie.

ROBERT ZATYCKI
Wyzwanie, bo bierzesz odpowiedzialność za siebie, za ludzi pracujących startupie, za sukces?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Nie wiem jak jest w innych startupach, na pewno w naszym przypadku każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje tak, że jeżeli się potkniesz w którymś momencie, to się przewrócisz. Najważniejsze żebyś był w stanie szybko powstać.

ROBERT ZATYCKI
Wygląda na t,o że praca startupie to nieustanny stres i skupienie, bo musisz mieć oczy dookoła głowy, musisz obserwować konkurencję, musisz słuchać użytkowników żeby się od ciebie odwrócili i musisz szybko reagować.

DAWID ŁUKASIEWICZ
Samo patrzenie czy podglądanie konkurencji, czy słuchanie użytkowników – ich głosu – nie jest wystarczające w dzisiejszych czasach. To, na co należy zwrócić uwagę to, że rynek nie znosi próżni. Trzeba śledzić to gdzie my jesteśmy, gdzie jest konkurencja, ale także w którym kierunku zmierza ten rynek ustalając dalsze plany rozwoju. Trzeba uważać i zpriorytetyzować działania i to, co przyniesie ci większą korzyść dla Twojego biznesu.

ROBERT ZATYCKI
To w którym kierunku zmierza rynek?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Nastąpiła bardzo duża globalizacja. Internet jest wszechobecny. Telefony i smartfony są wszędzie. Teraz nie ma problemu, żeby zarezerwować dzisiaj, będąc we Wrocławiu, nocleg w Tajlandii, na Filipinach czy w Brazylii. Nie ma najmniejszego problemu. W którym kierunku zmierza rynek? Rynek zmierza w tym kierunku, że tych rezerwacji online będzie coraz więcej i te rezerwacje będą albo dostarczane przez takich agregatrów OTA, czyli można powiedzieć – tych elektronicznych biur podróży – Booking.com, Airbnb, Expedia, czy mniejsze portale lokalne, ale także te rezerwacje będą przychodzić online, głównie przez strony internetowe, przez Facebooka i tego typu rzeczy, więc my musimy tam być, bo tam zmierza rynek.

ROBERT ZATYCKI
To bardzo dużo obszarów i bardzo dużo bodźców zewsząd. Jest jakiś taki główny czynnik, który pcha ten wasz biznes do przodu?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Tak naprawdę największym motorem napędowym w naszym biznesie są sklepy z aplikacjami Google Play czy Apple App Store. To tak naprawdę są dwa filary, do których można powiedzieć docierają do dużej grupy użytkowników na całym świecie i my można powiedzieć małej firmie w Świdnicy mamy klientów rozsianych na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy.

ROBERT ZATYCKI
Na razie…

DAWID ŁUKASIEWICZ
Na razie!

ROBERT ZATYCKI
A czy ta globalna obecność nie sprawia wam problemów? No bo przecież każdy rynek rządzi się innymi prawami.

DAWID ŁUKASIEWICZ
Zdarzyły się dwie fajne sytuacje, tu które mogę przytoczyć. Pierwsza z nich to np. dopasowanie ceny produktu do siły nabywczej obywatela danego kraju. Mieliśmy dosyć sporą liczbę instalacji z Indii, natomiast ci użytkownicy nigdy nie dokonywali zakupów. I zastanawialiśmy się czy przypadkiem to nie jest problem ceny naszego produktu, więc próbowaliśmy dopasować cenę produktu do siły nabywczej tego obywatela Indii. I powiedzmy standardowa cena usługi z 24,99 złotych netto została przeliczona na 7 złotych w Rupii. Liczyliśmy na to, że obniżając tę cenę, wolumen zakupów będzie dużo większy. No i co się okazało? Okazało się po kilku miesiącach, że w żaden sposób obniżenie ceny nie spowodowało, że ci użytkownicy w większej mierze zaczęli korzystać z naszych usług płatnych. Więc co zrobiliśmy? Wróciliśmy do starego modelu cenowego. Nawet informowaliśmy tych kilku użytkowników o tym, że podwyższamy tę cenę subskrypcji. Z tego względu, że moc przerobowa, czy siły, które były potrzebne do przygotowania takiej kampanii informacyjnej były dużo droższe niż korzyści płynące z tych użytkowników.

ROBERT ZATYCKI
A wiecie dlaczego to nie zadziałało?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Wciąż badamy tę sytuację i wiemy, że rynek indyjski jest dosyć specyficzny, natomiast nie mamy problemu z rynkiem np. w Malezji, Tajlandii czy Filipin. Tam na przykład tego problemu nie ma, ale w drugą stronę np. obniżając ceny dla obywateli z Rosji, dostosowując cenę do siły nabywczej obywateli, jeszcze dodatkowo dając możliwość zakupów w rublach – tutaj zyskaliśmy dosyć spory wzrost.

ROBERT ZATYCKI
Ciekawe! Wygląda na to, że każdego dnia można spodziewać się jakieś niespodzianki…

DAWID ŁUKASIEWICZ
Nawet była kiedyś taka sytuacja, że przyszedł do nas przelew bankowy i bankier się pyta, czy to faktycznie przelew do nas, bo przelew przyszedł bodajże z Aruby. Wszyscy zastanawiają się, gdzie jest ta Aruba? Czy to faktycznie nie jest jakaś pomyłka? Ale tak, to jest nasz klient i ten przelew został zaakceptowany. Otrzymaliśmy pieniążki i wtedy mogliśmy taką usługę uruchomić po stronie klienta.

ROBERT ZATYCKI
A jak byś mógł powiedzieć, co jest siłą waszego startupu?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Przede wszystkim na pewno ludzie! Fantastyczny zespół i wsparcie, które realizujemy dla naszych użytkowników. Bo my to tworzymy z pasją, a myślę, że to co jest takim trigerem i motywacją do dalszej wytężonej pracy, to przede wszystkim opinie użytkowników Google Play i AppStore. Jak sobie zerkniesz na oceny i ilość opinii, to wtedy zrozumiesz.

ROBERT ZATYCKI
To jaka jest to ocena?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Teraz Google zmienia trochę trochę metryki, ale powyżej 4 we wszystkich sklepach.

ROBERT ZATYCKI
To rzeczywiście świetny wynik!

DAWID ŁUKASIEWICZ
Tutaj też się pojawił efekt pierwszeństwa. Byliśmy jedną z pierwszych aplikacji, która pojawiła się w tych storach i pierwszą, która cały czas była sukcesywnie rozwijana. I jeżeli popatrzeć na ilość pobrań aplikacji, ilość opinii i ilość ocen to BedBooking jest numerem jeden, jeżeli chodzi o mobilny system do zarządzania rezerwacjami.

ROBERT ZATYCKI
I przypomnę tym, którzy nie wiedzą, że w pierwszym odcinku naszego podcastu „Dopracowywać czy konfrontować?”, rozmawiałem z Olkiem, między innymi o tej regule pierwszeństwa – o regule pierwszeństwa dla produktów, które jako pierwsze są wprowadzane na rynek.

DAWID ŁUKASIEWICZ
I ta reguła się sprawdziła!

ROBERT ZATYCKI
Sprawdziła się, ale sama nie wystarczy. Musicie pewnie mieć jeszcze coś takiego, co bardzo użytkownikom pasuje?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Drugim taki wyróżnikiem, jeżeli chodzi o BedBooking na tle konkurencji, to przede wszystkim aplikacja mobilna, ale natywnie aplikacja mobilna. Napisana specjalnie na poszczególne platformy. Dzięki temu ten user experience użytkownika jest dużo lepszy. Dla naszego użytkownika każde kliknięcie dodatkowe, to strata czasu! Myśmy bardzo dużo czasu poświęcili na to, aby ten kalendarz rezerwacji był bardzo responsywny i bardzo szybki, żeby przewijał się dynamicznie i to jest duży plus, czego nie ma konkurencja. Konkurencja często traktuje aplikacje mobilne jako takie dodatkowe do systemów internetowych. W naszym przypadku jest odwrotnie, ponieważ wszystkie operacje jesteś w stanie wykonać na telefonie. I to jest największa zaleta naszego systemu. Druga rzecz, to kwestia w ogóle budowy tej kontrolki kalendarza, która prezentuje wszystkie obiekty noclegowe na jednym widoku. Duża część konkurencji albo prezentuje jeden widok kalendarza dla jednego pokoju – i to jest mało intuicyjne i mało wygodne dla gospodarza, bo musi przełączać się między kalendarzami, albo osadza ten kalendarz, można powiedzieć dla kilku pokoi, dla kilku apartamentów, ale to są technologie hybrydowe albo webowe. I to już nie działa tak płynnie i wydajnie jak w przypadku naszego systemu.

ROBERT ZATYCKI
Bardzo miło rozmawia się o pozytywach, ale nie wierzę, że prowadzenie startupu, to są same przyjemne rzeczy. Co w prowadzeniu waszego startupu jest trudne?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Z technicznego punktu widzenia to przede wszystkim utrzymanie aplikacji BedBooking na trzech platformach Androidzie, iOSie i webie. Jest istotne szczególnie jeżeli wspierasz 24 wersje językowe i posiadasz użytkowników na całym świecie, w różnych strefach czasowych. To na pewno stanowi spore wyzwanie. Druga rzecz, to na pewno ilość wykorzystywanych technologii i narzędzi, integracji. Tego jest dosyć sporo, a to wszystko w takim mieście powiatowym jak Świdnica, które nie jest specjalnie wielkie. Mamy ograniczony dostęp do specjalistów, więc to na pewno nie jest łatwe, ale wiemy jak sobie z tym radzić. Od kilku lat cały czas rośniemy i to jest fajne. Natomiast z drugiej strony taki najbardziej trudny moment, to pojawienie się pandemii covid-19 w ubiegłym roku. To, można powiedzieć, pogrzebało branżę najmu krótkoterminowego i branżę turystyczną dosyć mocno. Ale dzięki wcześniejszym dobrym decyzjom, dzięki dobremu modelowi biznesowemu, dywersyfikacji klientów na wszystkich kontynentach – również testach nowego cennika usług premium dla naszych użytkowników, które się zbiegły wprost, jeden do jednego, z wybuchem pandemii w Europie spowodowało, że najedliśmy się dużo strachu. Dzięki zainwestowaniu wcześniej w narzędzia analityczne byliśmy w stanie od razu szybko wychwycić, że szykuje się kryzys, bo przychody bardzo szybko spadły. Zachowania użytkowników nie były normalne, sezonowe jak zwykle i musieliśmy szybko podjąć działania. I tak się stało. Patrząc z tej perspektywy skończyło się naprawdę, tylko i wyłącznie, na dużym strachu. Ale rok ubiegły skończyliśmy tak naprawdę na przychodach porównywalnych w roku bez pandemii. Także to naprawdę duży sukces!

ROBERT ZATYCKI
Pandemia to specyficzny czas, gdzie jedne biznesy upadają, a inne paradoksalnie rosną.

DAWID ŁUKASIEWICZ
Tak, w innych branżach potrafiła pomóc, u nas było odwrotnie. Jeśli patrzymy na to co się wydarzyło w strukturach Airbnb, Booking.com – ile oni potracili przychodów, ile ludzi tak naprawdę pozwalniali, bo tam to poszło w setkach tysięcy, no to były ludzkie dramaty. Natomiast jeżeli jesteśmy przy tej branży, to mogę ci powiedzieć fajną historię, że generalnie, jak w każdym biznesie planujesz, wybierasz jakąś strategię, masz jakieś działania, plany. No i w 2019 roku próbowaliśmy nawiązać współpracę z Airbnb, aby zostać ich partnerem, aby zintegrować się z ich systemem. Tutaj okazało się, że Airbnb to nie taka prosta sprawa. Tam jest lista oczekujących, która po prostu chce się z nimi integrować i należało czekać, aż po prostu te sloty się dla nas zwolnią. Pierwsze działania integracyjne mieliśmy podjąć w drugim kwartale 2020 roku, ale przyszła pandemia, przyszedł covid-19 i przyszedł dramat. Wszystkie działania rozwojowe zostały wstrzymane nie tylko u nas, ale także w Airbnb czy Booking.com. I tutaj musieliśmy całkowicie zmienić plany rozwojowe, ale znowu gdy skończył się rok 2020, pojawił się rok 2021, marzec, to był taki lekki oddech na rynku. No to znowu firmy zaczęły inwestować. Mieliśmy swoje plany np. stworzenie mechanizmu uprawnień, a tu się pojawia Airbnb i mówi: słuchajcie, odblokowujemy, możemy się integrować z partnerami, co wy na to? No to piwot o 180 stopni i 100 procent pary w to, aby zostać partnerem.

ROBERT ZATYCKI
I to się udało?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Udało się. We wrześniu uzyskaliśmy certyfikację i jesteśmy oficjalnym partnerem Airbnb.

ROBERT ZATYCKI
Na pewno nie możecie narzekać na brak emocji. A co Ciebie najbardziej nakręca w tej pracy?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Wiesz co, mnie przede wszystkim ta wielowymiarowość i brak nudy. Tak naprawdę od strony technologicznej mamy bardzo świetny produkt, bardzo zaawansowany, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Ponieważ mamy aplikacje na trzy kluczowe platformy, czyli na Androida na iOS, a także aplikację internetową. Oprócz tego cały stack technologiczny jest bardzo rozbudowany, nowoczesne narzędzia, z których korzystamy na co dzień, więc to jest na pewno fajne. A kolejna rzecz, to cały czas osiąganie, pchanie tego tematu do przodu i osiąganie kolejnych kroków milowych. U nas każdy dzień nie wygląda tak samo. My codziennie robimy coś innego, skupiamy się na innych zadaniach i szukamy usprawnień dla użytkowników. Szukamy również możliwości dotarcia do użytkowników, którzy jeszcze nie wiedzą, że takie rozwiązanie istnieje, którzy korzystają w tej chwili z podręcznego zeszytu do zarządzania rezerwacjami. Ale także tutaj budujemy strukturę firmy, czyli to już nie jest taki typowy startup, gdzie pracuje czterech kolegów, tylko my już tu mamy kilkanaście osób na pokładzie, współpracujemy z kilkoma kontrahentami na całym świecie i tak naprawdę budujemy firmę od podstaw.

ROBERT ZATYCKI
A stres? Bo pewnie go nie brakuje. Jaki na to masz sposób?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Potrafię sobie z tym radzić na swój sposób. Przez ponad 25 lat uprawiam amatorsko piłkę nożną na piłkarskich, A klasowych, boiskach w okręgu wałbrzyskim. Przygoda ze sportem tak naprawdę nauczyła mnie bardzo dużo i dużo wyniosłem ze sportu do biznesu. Przede wszystkim to, że potrzebne jest zaangażowanie każdego dnia, że trzeba być pracowitym na treningach, że trzeba być systematycznym, wytrwałym. Przezwyciężać różnego rodzaju przeszkody i różnego rodzaju ograniczenia. I to mnie napędziło do tego, aby cały czas rozwijać się biznesowo. Natomiast z drugiej strony, to jest dla mnie odskocznią, bo praca za biurkiem, to oczywiście praca statyczna, ale bardzo wymagająca pracy umysłu, więc potrzebuję też odskoczni czasami. Albo udaję się na trening piłkarski albo, jak przyjdzie poważny kryzys, to po prostu zakładam słuchawki na uszy i robię między 10 a 20 kilometrów biegu. Łapię endorfinki i zabijajm kortyzol. I znowu mam power do działania.

ROBERT ZATYCKI
A gdybyś miał komuś udzielić rady komuś, kto chciałby założyć startup albo pracować w startupie, to co byś powiedział?

DAWID ŁUKASIEWICZ
Z mojej perspektywy patrzyłbym cały czas na rozwój firmy jako na pracę z ludźmi. Za każdym produktem, za każdym sukcesem stoi cały sztab ludzi i są to menadżer produktu, programiści, testerzy, specjaliści ds. wsparcia czy też marketingowcy, księgowość, kadry, pracownicy, a także twoi kontrahenci. Wydaje mi się, że trzeba zrobić wszystko, aby ta praca tym ludziom sprawiała satysfakcję każdego dnia. Żeby oni cieszyli się z tego co robią, bo jeżeli się zafiksujesz tylko i wyłącznie na produkcie i nie będziesz dostrzegał obszarów miękkich, to w tym momencie możecie złapać zadyszkę w organizacji i przyjdą trudne chwile. To się może wydarzyć. Natomiast zachęcam Was żebyście się nie poddawali w żadnym wypadku! Budowanie firmy to nie sprint, to długi maraton, który jest trudny i wymagający. Mając świetny zespół, wiosłujący w tym samym kierunku, macie dużą szansę zbudować świetny produkt, z którego możecie być w przyszłości dumni, tak jak jestem w chwili obecnej dumny BedBookingu.

ROBERT ZATYCKI
Nie pozostaje nic innego, jak zachęcić Was do refleksji nad radami Dawida. Być może startup to miejsce właśnie dla Was, a startup dziesięcioletni, który na siebie zarabia jest na pewno sukcesem i jakimś tam punktem odniesienia, z którego doświadczenia możecie skorzystać. Na dzisiaj tyle. Dziękuję za wysłuchanie audycji do końca i tradycyjnie zapraszam na kolejny odcinek. Jeśli kliknięcie subskrybuj albo obserwuj na swojej platformie do słuchania podcastów, z pewnością go nie przegapicie. Do usłyszenia!

Nasza strona internetowa używa cookies do poprawnego działania. Korzystanie z niej z zachowaniem obecnych ustawień oznacza, że cookies będą przechowywane w pamięci Twojej przeglądarki. Ustawienia cookies możesz zmienić w opcjach przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.